Czy ubezpieczenie kosztów leczenia jest potrzebne?
Wyjeżdżając na narty za granicę kupujemy polisę narciarską, w której znajduje się m.in. opcja ubezpieczenia kosztów leczenia (KL). W ten sposób zapewniamy sobie ochronę finansową na wypadek, gdybyśmy podczas pobytu za granicą musieli skorzystać z pomocy służb medycznych. Za wizytę u lekarza, diagnozę, niezbędne badania, zabiegi i operacje, a także za pobyt w szpitalu i transport sanitarny do Polski zapłaci ubezpieczyciel.
Odpowiedzialność towarzystwa ubezpieczeniowego określona jest sumą gwarancyjną, na którą zawarliśmy umowę. W polisach narciarskich, podobnie jak w turystycznych, są to najczęściej kwoty 10.000, 20.000, 30.000 euro.
To oznacza, że ubezpieczyciel zgodzi się pokryć wydatki związane z naszym leczeniem za granicą właśnie do takiej kwoty. Dlatego zaleca się, by przed wyjazdem sprawdzić, jak drogie są usługi medyczne w państwie, do którego się udajemy. Tego rodzaju informacjami dysponują towarzystwa ubezpieczeniowe, a więc od nich również, zawierając umowę ubezpieczenia narciarskiego, można się tego dowiedzieć.
Rozliczenie między towarzystwem a zagraniczną placówką medyczną odbywa się bezgotówkowo. Naszym zadaniem jest tylko przedstawić w ubezpieczalni wypis z diagnozą, rachunki i faktury za leczenie oraz zakup niezbędnych medykamentów i środków opatrunkowych.
Uwaga! W niektórych państwach, np. we Francji, pacjent pokrywa 25% kosztów wizyty i leczenia. Oznacza to, że będziemy musieli uregulować rachunek do tej kwoty. O zwrot poniesionych kosztów będziemy mogli ubiegać się po powrocie do Polski, przedstawiając w towarzystwie ubezpieczeniowym rachunek lub fakturę.
Przeczytaj więcej o kosztach leczenia (KL).
Porównaj ubezpieczenia >>