Artykuły i porady narciarskie

Wyjazd na narty lub deskę zawsze wymaga odpowiednich przygotowań. Z pewnością wiesz o tym, jeżeli nie pierwszy raz wybierasz się na stok, ale także jeśli jesteś początkującym fanem zimowych sportów. Coraz więcej osób decyduje się sprawdzić, jak faktycznie wygląda uprawianie narciarstwa czy snowboardu oraz coraz częściej mówi się o tym we wszelkiego rodzaju mediach, dlatego temat ten nie jest dla nikogo obcy.

Czy warto posiadać ubezpieczenie narciarskie? Na to pytanie odpowiedzią zawsze powinno być: zdecydowane tak. Polisa zapewnia ochronę finansową na czas szaleństw na stoku, a przy tym nie jest sporym wydatkiem, w porównaniu z całkowitymi kosztami wyjazdu. Poza finansową ochroną w przypadku konieczności leczenia, może być wsparciem także w wielu innych sytuacjach.

Wyjeżdżając na narty lub snowboard za granicę musimy mieć świadomość kosztów, jakie poniesiemy w razie konieczności leczenia. Poza Polską nie będzie nas obowiązywać darmowe leczenie i nie wystarczy, że udamy się do najbliższej placówki i okażemy dowód osobisty. Pomoc medyczna może wiązać się z bardzo słonym rachunkiem.

Niektóre alpejskie lodowce są dostępne dla narciarzy przez cały rok. Spośród ponad 200 ośrodków narciarskich zlokalizowanych na terenie Włoch kilka funkcjonuje od września aż do czerwca. To doskonała alternatywa dla spędzania czasu w skąpanych słońcem włoskich miastach, ale czy równie bezpieczna poza sezonem?

Wyjeżdżając na narty zazwyczaj myślimy o szusowaniu po stoku i korzystaniu z wyznaczonych tras. Niektórzy jednak czas na śniegu wolą spędzić bez ograniczeń i decydują się na jazdę poza trasą. Jest to o tyle niebezpieczne, że w razie wypadku prawdopodobieństwo nadejścia pomocy jest dużo mniejsze. Jak jednak jazda poza wyznaczonym miejscem jest postrzegana przez towarzystwa ubezpieczeniowe?